Od 20. lat na trasie złotoryjskiej Ścieżki św. Jadwigi (pierwszej i najbogatszej w Polsce) pojawia się sporo osób – zorganizowanych w grupy turystyczne lub przemierzających trasę rodzinnie albo indywidualnie. Ścieżkę oficjalnie otwarto i poświęcono 14 X 2001 r. I tylko w tym przypadku, w tym dniu, zbiegły się dwie okoliczności: odpust oraz otwarcie ścieżki (z rajdem). W następnych latach TMZZ „wycofał” się do pierwszej soboty października (aby nie było zbieżności). 

9 października 2021 r. 

Właśnie w tym dniu odbył się kolejny rajd – jubileuszowy. Zgodnie z tradycją rozpoczął się w Kościele Jadwiżańskim spotkaniem z o. Bogdanem Koczorem, duszpastersko utalentowanym proboszczem świątyni. Z wielu mądrych słów, które skierował do licznie zebranej młodzieży za szczególnie wartościowe uznaję te, w których położył nacisk na to, że właśnie ta Ścieżka stwarza niepowtarzalną okazję, aby iść śladami księżnej Jadwigi Śląskiej, późniejszej świętej katolickiej, a także choć przez chwilkę zastanowić się i pomyśleć, co dla niej i dla nich obecnie oznaczają umieszczone na kamieniach medytacji cnoty teologiczne: wiara, nadzieja, miłość, umiar, roztropność, sprawiedliwość, odwaga. To przecież dzisiaj są dla nas społeczne obowiązki obywatelskie – dla wierzących i ateistów.

Gospodarzami zakończenia rajdu na Wzgórzu Zamkowym w Rokitnicy byli nowoprzyjęci do TMZZ: Andrzej Kowalski i Marcin Szarata. Jeżeli będą tak aktywnymi członkami jak gospodarzami, to stowarzyszenie nie musi się martwić o swoją przyszłość. 

Od kilkunastu już lat rajd prowadzi Małgorzata Szcześniak.

.

16 października 2021 r. zamiast 2 kwietnia

Znów kilka zdań przypomnienia. W dniu 17 kwietnia 2004 r. wzdłuż Ścieżki posadzono 28 drzewek przyjaźni i pojednania. Zarówno ilość drzewek (28) jak i ich gatunki (4) nie są przypadkowe. Na trasie posadowiono 7 kamieni (głazów bazaltowych z „Bazaltu”) i przy każdym z nich posadzono 4 gatunki drzew. Ich pochodzenie oraz kolejność posadzenia (przy każdym głazie taka sama) również nie są przypadkowe: pierwszy jest czerwony buk z Bawarii (stąd Jadwiga pochodziła), drugi jest zawsze dąb z Ziemi Złotoryjskiej, trzeci – buk zwyczajny z Trzebnicy (tam Jadwiga jest pochowana), czwarta jest lipa z Czech (skąd pochodziła żona Henryka Pobożnego – księżna Anna, synowa Jadwigi). Drzewka z Bawarii (Dorfen) oraz z Czech (Mimoń) przywieźli uczniowie i nauczyciele z Niemiec i Czech, a z Trzebnicy grupa trzebniczan; goście też sadzili drzewka. Już sadząc drzewka wiedzieliśmy, że w czasie jesiennego rajdu drzewka zostaną „ochrzczone”. Wybrałem ok. 40. imion osób, z którymi w różny sposób związana była Jadwiga, zaś wyboru 28. imion dokonała młodzież uczestnicząca w konkursie o Jadwidze Śląskiej (głównie z Dwujęzycznego Gimnazjum Społecznego oraz klasy dwujęzycznej LO). Zasugerowałem młodzieży, ażeby były to osoby już nieżyjące. I generalnie dała się przekonać poza jednym przypadkiem – dotyczył on Papieża Jana Pawła II, który w tym czasie żył i sprawował posługę w Stolicy Apostolskiej, ale młodzież „uparła się”, aby miał swoje drzewko. I tak się stało – drzewko nr 19, buk zwyczajny z Trzebnicy nosi imię Jana Pawła II, a chrzestnymi byli: Góralka Stanisława Chaim i Roman Gorzkowski, którzy starannie opiekują się swoim „podopiecznym”. Trzy piaskowcowe ławki ufundowało małżeństwo Ceterów – Ryszarda i Bogusław.

O zdarzeniu („chrzcie”) w imieniu TMZZ poinformowałem Watykan, dołączając zdjęcie i publikacje, a drzewko nazwałem „najpiękniejszym pomnikiem Papieża”, bowiem powszechnie znane było przecież umiłowanie Ojca Świętego natury (przyrody). Żadnej odpowiedzi z Rzymu nie było, co mogło być skutkiem bardzo poważnego stanu zdrowia Papieża lub lekkim potraktowaniem sprawy przez papieskiego sekretarza Stanisława Dziwisza. Dodam też, że jeszcze dwukrotnie (w sprawie Rzymówki) w imieniu Urzędu Gminy redagowałem pismo do Watykanu i każdorazowo nadchodziła odpowiedź w imieniu Benedykta XVI oraz Franciszka (pisma do Watykanu znajdują się w dokumentacji UG, a odpowiedzi w UG i TMZZ). 

Jan Paweł II „odszedł do Domu Ojca” 2 kwietnia 2005 r. o godz. 21:37. Od następnego roku członkowie TMZZ spotykali się przy „JP II” właśnie o tej porze na krótkim czuwaniu, medytacji, nieraz śpiewie. Przed pięcioma laty uznaliśmy jednak, iż słuszniej będzie czcić w takiej formie nie odejście Jana Pawła II, lecz wybór Karola Wojtyły na papieża. Jest to tym bardziej uzasadnione, iż sam Papież uznał św. Jadwigę za orędowniczkę i sprawczynię jego wyboru. 

Na tegorocznym czuwaniu zjawiło się kilkanaście osób – z reguły corocznie są to te same osoby. Po rytualnym zapaleniu znicza, skierowałem do zebranych pytanie, ale nie oczekując odpowiedzi, Spotkaliśmy się przecież przy kamieniach medytacji, a nie na klubie dyskusyjnym. Była to więc prośba o medytację: JAK ZACHOWALIBY SIĘ DZIŚ NASI DWAJ BOHATEROWIE WOBEC AKTUALNYCH WYDARZEŃ – na granicy z Białorusią oraz stosunków z Unią Europejską? To takie zadanie domowe pedagoga dla uczestników czuwania – nie tylko na dziś.

Alfred Michler 

Skład komputerowy: K. Rybicka, U.Gałązka

Foto: Wioleta Michalczyk
Foto: J. Banaszek

.