4 stycznia 2021 roku odszedł do wieczności pan Stefan Jackowski. Miał 81 lat i jeszcze wiele niezrealizowanych planów i marzeń. Jego biogram ukazał się w 2011r. w książce M. i A. Michlerów „"Aurimontanie, Goldbergerzy, Złotoryjanie”. Wtedy też udzielił wywiadu do „Echa Złotoryi” na temat swojego życia i osiągnięć sportowych. Należał do Stowarzyszenia Sportowego Wyciskania Sztangi Leżąc Wilkołak. Zdobył liczne medale mistrzostw świata i Polski w swoich kategoriach wiekowych. Jego marzeniem było, aby w wieku 80 lat być zdrowym i podnosić minimum 50 kilogramów. Los zadecydował jednak inaczej.

Na jego twarzy stale gościł uśmiech. Był pełen werwy, zawsze chętny do pracy i pomocy. Działał aktywnie w kilku lokalnych stowarzyszeniach. Od momentu wstąpienia do Towarzystwa Miłośników Ziemi Złotoryjskiej, od 2013 roku włączał się we wszystkie realizowane działania. Często dzwonił i pytał: „Co mam zrobić?”. Wszyscy pamiętamy przygotowywane przez niego ogniska na rajdy Jadwiżańskie, odnawiał ścieżkę św. Jadwigi, pomagał przy organizacji wielu imprez TMZZ. Miał dobry kontakt z młodzieżą. Brał czynny udział w wielu inicjatywach Stowarzyszenia „Nasze Rio”: akcjach charytatywnych, Dniach Życzliwości, gotował wspólnie z Kołem Gospodyń Miejskich, a formą fizyczną zawstydzał wszystkich razem wziętych. Był również długoletnim członkiem Koła Diabetyków w Złotoryi.

 Za ofiarną, społeczną i aktywną działalność na rzecz osób chorych i potrzebujących pomocy był uhonorowany srebrną odznaką ,,Za zasługi dla Polskiego Stowarzyszenia Diabetyków ". Chętnie uczęszczał na zajęcia Klubu Senior +, gdzie pozostawił po sobie pamięć melodii granych na organkach.

Pozostanie w naszej pamięci.

Wspomnienie ukazało się w „Echu Złotoryi”.