ZŁOTORYJSCY AKROBACI WYRÓŻNIENI
albo 
odwrócona piramida złotej czwórki

Przez kilka miesięcy wrocławskie „Słowo Sportowe” namawiało czytelników do udziału w plebiscycie na „najpopularniejszego sportowca i trenera minionego 75–lecia”. Ja dałem się przekonać sam będąc przekonanym i zaproponowałem złotoryjskich sportowców.

Według mojej wiedzy wśród wyróżnionych sportowców winni się znaleźć nasi akrobaci, a konkretnie nasza czwórka i jej trener. Traktowałem to również jako obowiązek, ponieważ kiedy odnosili oni największe sukcesy byłem prezesem (społecznie) Okręgowego Związku Akrobatyki Sportowej, obejmującym byłe województwo legnickie, jeleniogórskie i wałbrzyskie z siedzibą w Złotoryi (1975 – 1981).

WYNIKI PLEBISCYTU

ZAWODNICY

RENATA MAUER–RÓŻAŃSKA wygrała ten plebiscyt zdobywając 2657 głosów. To dwukrotna mistrzyni olimpijska oraz medalistka mistrzostw świata w strzelectwie sportowym. Wyprzedziła Ryszarda Szurkowskiego.

Renata Mauer – Różańska wielokrotnie była na zawodach w Złotoryi, uczestnicząc w różnym charakterze w zawodach organizowanych przez niestrudzonego działacza i trenera KS „Agat” Józefa Zatwardnickiego.

Ze złotoryjskich sportowców najwyżej uplasował się LESZEK ANTONOWICZ – XII, XVI był WOJCIECH ŚWIECIK, a XIX – BOGDAN ZAJĄC.

Pół żartem, pół serio dodam, że powyższa klasyfikacja to odwrócenie składu mistrzowskiej czwórki – tu Leszek zawsze był dolnym, nad nim Wojciech, wyżej Bogdan, a na górze Sławek (ten w ogóle nie znalazł się w „takiej” plebiscytowej czwórce!).

TRENERZY

ADAM MEDYŃSKI – zwyciężył w gronie trenerów. To wybitny trener szermierki z AZS AWF Wrocław; wychowawca wspaniałych zawodników oraz twórca znanej w Polsce i na świecie „szkoły szermierczej”.

ZYGMUNT BIEGAJ – trener złotoryjskiej czwórki znalazł się na VII miejscu.

DZIAŁACZE SPORTOWI

ZYGMUNT SUŁKOWSKI, reprezentujący tenis stołowy zdobył najwyższe uznanie. Obok akrobatów zgłosiłem również ADAMA KUKLĘ jako osobę, która zasługiwałaby na wyróżnienie w tej kategorii. Niestety, kapituła nie uwzględniła tej kandydatury – A. Kukli nie da się „przykleić” do jednej tylko dyscypliny, działał szerzej.

POST SCRIPTUM DO WYNIKÓW

Z reguły chciałoby się, ażeby „nasze było na wierzchu”; stąd niektórzy mogą być zawiedzeni ostatecznymi wynikami. Tym chciałbym zwrócić uwagę, że grono wybitnych ludzi sportu na Dolnym Śląsku jest naprawdę bardzo szerokie. Jest wysoce prawdopodobne, że w innym województwie nasi reprezentanci znaleźliby się wyżej lub nawet najwyżej. Ale Złotoryja jest, i pozostanie na Dolnym Śląsku.

Zastanawiam się, co mogło wpłynąć na ostateczną klasyfikację, którą ukształtowały głosy czytelników oraz kapituły. Dostrzegam m.in. takie elementy:

  • Złotoryja nie jest Wrocławiem; jest małym ośrodkiem, a więc liczba uzyskanych głosów jest z pewnością pochodną tej dysproporcji.
  • Akrobatyka sportowa nie jest niestety dyscypliną olimpijską (jest nią jedynie trampolina – batut), a ten czynnik z pewnością brali pod uwagę nie tylko czytelnicy, ale przede wszystkim kapituła.
  • Zawodnicza kariera naszych akrobatów (w porównaniu z innymi) trwała krócej, co sprawiło, iż np. przez krótsze trwanie nie utrwalili się tak, jak inni sportowcy. Złotoryjska czwórka kończyła karierę w wieku, w którym inni sportowcy dopiero zaczęli osiągać apogeum swoich możliwości, a np. w ZSRR byliby uważani niemal za „juniorów”. Najstarszy z nich L. Antonowicz, w roku 1982 miał zaledwie 27 lat, a pozostali byli jeszcze młodsi.

Czytelnikom, którzy chcieliby poszerzyć swoją wiedzę o akrobatyce oraz o złotoryjanach wymienionych w tekście proponuję zajrzeć do:

  • Maria i Alfred Michlerowie, Auriomontanie Goldbergerzy Złotoryjanie, wyd. 2011,
  • Alfred Michler, Złota czwórka ze Złotoryi, wyd. 2016,
  • Alfred Michler, Akrobatyka w Złotoryi 1969 – 2019, wyd. 2019.

W/w publikacje do nabycia lub wypożyczenia w TMZZ.

Prezentujemy złotoryjską „czwórkę” w układzie „plebiscytowym” na planszy oraz poza planszą.

Alfred Michler